piątek, 10 czerwca 2011

Warszawianka/Kielczanka:)

Mając 16 lat,wyjechałam z domu,nie bałam się...:)
Zostawiając wszystkich których kochałam. Do tej pory dostaję telefony od moich przyjaciół z rodzinnych stron "Baska wracaj"... To już nie jest takie łatwe,bo dziś po 6latach mieszkania daleko od nich,poznałam wielu wspaniałych ludzi,których nie chcę zostawiać...:)
Przyzwyczaiłam się do bardzo szybkiego tempa życia.zaakceptowałam go w pełni:)
Mam tutaj przyjaciół,rodzinę...Czy brakuje mi tego co zostawiłam? Tak,czasami tak,ale tak ma być,takie jest życie... Nie mam potrzeby,aby wracać do starych korzeni. Jestem młoda i chcę chłonąć życie,póki go jeszcze mam. Nie boję się poznawania nowych rzeczy,aby mieć tą odwagę,którą mam,musiałam ją sobie wypracować,to było bardzo trudne,kosztowało mnie wiele łez... Nie zastanawiam się co by było,gdyby mnie tu nie było,nie szukam na to pytanie odpowiedzi:)
Wiem,że nie poznałabym tych ludzi,których poznałam... A skoro Bóg dał mi szansę,to ja nie mogę go zawieść. Tam skąd pochodzę,panuje wielka zawiść,a ja tak nie chcę żyć, nie chcę być takim człowiekiem... Cieszę się z tego co dostaję od losu...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz