czwartek, 20 października 2011

Witam serdecznie po długiej przerwie:)

Kochani wiem,że długo nie pisałam,nie wszystko jest zależne ode mnie,te rzeczy,które nie są zależne od nas trzeba po prostu przeczekać i tyle...Taka jest kolei rzeczy. U mnie bardzo dużo rzeczy się zmieniło,jest rożnie jak to w życiu. Zycie płata mi cały czas figle,zawsze kiedy wydaje mi się,że teraz będzie dobrze,nagle okazuje się,ze nie jest dobrze,że muszę się wziąć w garść i iść do przodu nie patrząc wstecz. Teraz pracuję, spędzam w pracy praktycznie całe dnie,życie uczy,a ta praca szczególnie. Trzeba wejść zostawić swoje życie za drzwiami i dać z siebie jak najwięcej. Jest to praca z ludźmi,natomiast to na pewno nie jest czym chciałabym się zajmować w życiu i póki co to nie mam na siebie pomysłu,bo nie chcę już chyba nic planować,a tym bardziej mojego życia. Zycie zaplanowane jest sztuczne,naturalne jest wtedy kiedy są to decyzje spontaniczne. Ja nie boję się życia,nie należę do tych osób,bardzo dziękuję za to Bogu,bo nie wiem co bym zrobiła gdybym się bała życia... Mimo wszystko cały czas pamiętam o bliskich mi osobach,bo są najważniejsi i jest to oczywiście nie zmienne. Bo to jaka jestem po części zawdzięczam im,bardzo duży ukłon dla Was... Nie piszę o tym co u mnie się dzieje szczegółowo,bo to tylko wiedzą najbliżsi. Wybaczcie,ale nie mam potrzeby dzielić się tym ze wszystkimi,a zwłaszcza z osobami których nie znam. Blog to pamiętnik,ale trzeba zachować tutaj normy prywatności,a ja bardzo ją zastrzegam,bo wiem jak cenną jest częścią życia....Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników mojego bloga,tego posta:) Kochani trzymajcie się cieplutko,ściskam Was bardzo mocno::)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz