piątek, 28 października 2011

Szanowni,Drodzy,Kochani!

Post,którego właśnie piszę,jest dla mnie trudny,bo temat też jest trudny,przekonacie się o tym czytając ten post. Każdy w swoim życiu spotkał się i spotyka się z przeciwnościami losu,z ograniczeniami. Przychodzą takie dni,ze ciężko powiedzieć "DZIEŃ DOBRY,DZIĘKUJĘ,UŚMIECHNĄĆ SIĘ DO OSOBY ZUPEŁNIE NIEZNAJOMEJ" Normalne,ale mimo to,warto bo ludzie potrzebują czyjegoś uśmiechu. Wiem po sobie,ze warto doceniać najmniejsze rzeczy,gesty,bywa 5tak,ze te małe rzeczy są ważniejsze od dużych... Tak naprawdę granicę,każdy nas wyznacza sobie sam,jest zależne to o jego wewnętrznej siły i motywacji.Kochani wierzcie mi,ze każdy człowiek ma bardzo dużo w sobie siły,wystarczy w to uwierzyć,dostrzec ją i uśmiechnąć się do niej. Im więcej spotyka nas złych rzeczy w życiu,tym większy mamy bagaż doświadczeń,które bardzo dużo uczą.Ktoś mi powiedziała niedawno "Baśka wiesz co jest naszą granicą? Odpowiedziałam nie ma granicy....Jest...SKY'S THE LIMIT-NIEBO JEST GRANICĄ" Jest granicą,dlatego róbmy wszystko z całych sił,pamiętając o ludziach,dzięki którym jesteśmy,tacy jacy jesteśmy....Ja na swojej drodze spotkałam i spotykam bardzo wielu ludzi,rożnego pochodzenia,bardzo0 fajnie,mnie inspirują tacy ludzie,uwielbiam z nimi rozmawiać,dzielić się różnymi rzeczami...Uczyć się od nich. Oczywiście to jakie osoby spotykamy,zależy od tego w jakim kręgu przebywamy. Życzę Wam kochani wewnętrznej siły i więcej uśmiechu na co dzień:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz